Niezwykłe emocje przyniósł mecz mistrza kraju – ŁKS-u Commercecon Łódź i zdobywcy Pucharu Polski – Chemika Police na turnieju towarzyskim Amica Cup w Szamotułach. Łodzianki prowadziły już 2:0, ale Chemik wyrównał i o zwycięstwie rozstrzygnął tie-break. W nim ŁKS wygrał 15:6. W drugim sobotnim meczu Dresdner SC pokonał 3:1 mistrza Niemiec ze Stuttgartu.

W pierwszym sobotnim meczu Amica Cup w Szamotułach doszło do pojedynku dwóch niemieckich zespołów – Allianz MTV Stuttgart zmierzył się Dresdener SC. Od początku meczu trwała wymiana ciosów, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Przy stanie 15:13 dla siatkarek z Drezna grę przerwał grecki szkoleniowiec mistrzyń Niemiec, jednak to DSC cały czas utrzymywał nieznaczną przewagę (20:18). W końcówce seta nie myliła się już Milica Kubura i Dresdner wygrał pierwszą partię 25:23. Drugiego seta dużo lepiej rozpoczęły siatkarki ze Stuttgartu, które po ataku Crystale Rivers prowadziły już 10:4. Mimo wysiłków podopiecznych trenera Alexandra Weibla Dresdner SC cały czas miał sporą stratę do rywalek (10:17) i nie zdołał już w tym secie zagrozić mistrzyniom Niemiec. Allianz Stuttgart wygrał 25:16 po ataku z drugiej linii Celine van Gestel i wyrównał stan spotkania.

W trzecim secie zespół ze Stuttgartu nadal miał niewielką przewagę, będąc cały czas krok przed rywalkami (13:11). Dobra gra atakującej Milicy Kubury pozwoliła jednak siatkarkom z Saksonii odrobić straty i wyjść na prowadzenie 16:14. Zespół DSC do końca seta nie pozwolił się już dogonić przeciwnikowi, piłkę setową miał przy stanie 24:20, a po chwili błąd dotknięcia sitaki po przeciwnej stronie dał ponownie prowadzenie w meczu drużynie prowadzonej przez trenera Weibla. W kolejnej odsłonie to mistrzynie Niemiec jako pierwsze wypracowały sobie przewagę (9:6), ale błyskawicznie ją straciły przegrywając cztery kolejne wymiany. Po kolejnym ataku Kubury Dresdner SC prowadził już 18:12 i pewnie zmierzał do zwycięstwa w całym meczu. Złotym medalistkom Bundesligi udało się wprawdzie nieco zmniejszyć stratę do rywalek, jednak w końcówce nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Po ataku z środka Camili Weitzel zespół z Drezna wygrał 25:18 i odniósł drugie zwycięstwo w turnieju. Nagrodę dla najlepszej zawodniczki meczu odebrała libero Lenka Dürr.

Allianz MTV Stuttgart – Dresdner SC 1:3
(23:25, 25:16, 20:25, 18:25)

Składy zespołów:
Allianz MTV: van Gestel (10), Rosenthal (9), Lazić (6), Samadan (7), Rivers (21), Aydinogullari (6), Koskelo (libero) oraz Thompson, Cesar i Berger (1)
Dresdner SC: von Römer, de Zwart (6), Mlinar (6), Stigrot (13), Korhonen (3), Weitzel (12), Dürr (libero) oraz Cyris, Rolfzen (6), Kubura (15), Mrdak (2) i Straube

 

W drugim meczu doszło do pojedynku mistrza Polski, ŁKS-u Commercecon Łódź ze zdobywcą krajowego pucharu, Grupą Azoty Chemikiem Police. Mecz lepiej rozpoczęły łodzianki, które po efektownym bloku Joanny Pacak prowadziły 5:2. Problemy w przyjęciu siatkarek ŁKS-u sprawiły, że to Chemik wyszedł na prowadzenie 11:8 i trener Marek Solarewicz przerwał grę. Ełkaesianki próbowały gonić, dobrze w ataku spisywała się Monika Bociek, ale policzanki atakami z środka często zdobywały punkty i cały czas miały niewielką przewagę (19:16). Łódzki zespół w końcu dopiął swego i doprowadził do remisu 20:20, a po bloku na Martynie Grajber wyszedł na prowadzenie. Chemik już do końca seta nie zdołał zdobyć puntu i przegrał pierwszego seta do 20.

W drugiej partii przy stanie 7:4 dla ŁKS-u trener Fehrat Akbas zdecydował się na wprowadzenia na boisko Natalii Mędrzyk i Eweliny Polak. Łodzianki cały czas miały niewielką przewagę, grając dobrze w obronie i utrudniając rywalkom wyprowadzanie ataków mocną zagrywką. Mistrzynie Polski jednak też miały problemy w przyjęciu i policzanki w końcu doprowadziły do remisu 13:13, a po dwóch asach serwisowych Martyny Łukasik wyszły na prowadzenie 16:13. ŁKS nie odpuszczał – po punktowej zagrywce Moniki Bociek odzyskał prowadzenie (19:18), a przy stanie 21:19 dla rywalek trener Akbas poprosił o przerwę. W końcówce kibice mogli oglądać zaciętą i emocjonującą walkę punkt za punkt, z której zwycięsko wyszły mistrzynie Polski. Najpierw atak, a potem skuteczny blok Joanny Pacak dał im wygraną 27:25.

Początek trzeciej odsłony był wyrównany, jednak po ataku i asie serwisowym Aleksandry Wójcik łodzianki odskoczył rywalkom na dwa punkty (9:7). Policzanki coraz częściej mylił się w polu zagrywki i w ataku, a ŁKS stawiał bardzo szczelny i skuteczny blok (13:8). Nie do zatrzymania w ataku była Monika Bociek, ale bloki Agnieszki Bednarek pozwoliły siatkarkom Chemika wrócić do gry (18:17). Łodzianki jednak również przypomniały sobie o bloku, a po ataku Bociek prowadziły 21:18. Chemik nie poddawał się do końca, obronił dwie piłki meczowe i po ataku Gyselle Silvy doprowadził do remisu 24:24. W końcówce na przewagi as serwisowy Agnieszki Bednarek dał wygraną 28:26 Chemikowi i ŁKS prowadził już tylko 2:1.

W secie czwartym trener Akbas poprosił o przerwę po dwóch skutecznych atakach łodzianek z rzędu już przy stanie 6:5 dla rywalek. Cały czas trwała wyrównana walka i żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie większej przewagi. W zespole ŁKS-u coraz śmielej w ataku radziła sobie Daria Szczyrba, po stronie Chemika punktowała z środka Irina Truszkina. Po asie serwisowym Moniki Bociek łodzianki prowadziły 16:14 i trener Akbas wykorzystał drugą przerwę w tym secie. Dzięki atakom Silvy Chemik doprowadził do remisu 18:18, a w końcówce policzanki po ataku Natalii Mędrzyk prowadziły 23:20. Seta wygraną zakończyła Martyna Łukasik i zdobywca Pucharu Polski doprowadził do tie-breaka.

Decydującą partię ŁKS rozpoczął od prowadzenia 4:1, potem po potężnym ataku Darii Szczyrby było już 6:2 i dopiero wtedy turecki szkoleniowiec Chemika przerwał grę. Przy zmianie stron boiska łodzianki miały już sześć punktów więcej od rywalek, ale sygnał do odrabiania strat w zespole z Polic dała Martyna Łukasik. Mistrzynie Polski nie zamierzały jednak oddawać inicjatywy – po ataku Aleksandry Wójcik było 12:6 i trener Akbas po raz drugi poprosił o przerwę. Piłkę meczową łodziankom dał blok Moniki Bociek na Martynie Grajber (14:6), a po chwili kolejny blok ełkaesianek zakończył ten mecz zwycięstwem podopiecznych trenera Solarewicza.

Grupa Azoty Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 2:3
(20:25, 25:27, 28:26, 25:22, 6:15)

Składy zespołów:
Chemik: Grajber (2), Truszkina (13), Kowalewska (4), Bednarek (13), Łukasik (24), Silva (15), Maj-Erwardt (libero) oraz Polak (1) i Mędrzyk (9)
ŁKS: Mori (3), Pacak (16), Wójcik (10), Szczyrba (17), Bociek (26), Alagierska (12), Strasz (libero) oraz Korabiec (libero), Skrzypkowska, Edelman i Kowalińska

 

*Autorem relacji jest Bartosz Wencław – Strefa Siatkówki www.siatka.org