W drugim meczu turnieju Commercecon Cup 2019 gospodynie podejmowały Grupę Azoty Chemik Police. W pierwszym secie mogliśmy oglądać zaciętą walkę. Mimo to zespół przyjezdny zwyciężył 3:0.
Na początku pierwszego seta oglądaliśmy walkę punkt za punkt. Po ataku Ewy Kwiatkowskiej w antenkę 6:5 prowadziły policzanki, a w kolejnej akcji udanie zaatakowała Wilma Salas. Chemik powiększył prowadzenie do stanu 7:5. Chwilę później znów mieliśmy remis dzięki asowi serwisowemu Kwiatkowskiej. Podwójny blok na Natalii Skrzypkowskiej dał Chemikowi przewagę 14:12, ale w kolejnej akcji skuteczną kiwką popisała się Nicole Edelman. Przy stanie 20:17 dla policzanek o czas poprosił trener Marek Solarewicz. Zespół przyjezdny utrzymywał przewagę punktową i o kolejną przerwę trener ŁKS-u poprosił przy stanie 19:22. Zbicie Iriny Trushkiny dało policzankom prowadzenie 23:20. Po bloku na Wilmie Salas łodzianki traciły już tylko jeden punkt, ale piłkę setową miał w górze Chemik. Zimną krew zachowała jednak Daria Szczyrba i w walce na siatce to ona była górą (24:24). Przy dobrej zagrywce Klaudii Gajewskiej atak w kontrze skończyła Natalia Skrzypkowska i w końcówce 1. partii mieliśmy duże emocje. Ostatecznie jednak zwyciężyły 35:33 siatkarki Chemika Police.
Od mocnego uderzenia rozpoczęły drugiego seta zawodniczki z Polic i szybko wyszły na prowadzenie 7:3. Łodzianki mozolnie odrabiały punkty, po ataku Szczyrby traciły do rywalek dwa oczka (6:8). Doskonała zagrywka przyjmującej ŁKS-u doprowadziła do remisu po 9. Przy stanie 10:10 o czas poprosił trener Ferhat Akbas. Krótka rozmowa poskutkowała, bowiem policzanki szybko zdobyły kilka punktów z rzędu (15:11). Podwójny blok Kwiatkowska/Edelman na Mędrzyk zmniejszył straty łodzianek do dwóch punktów (14:16). Punktowa zagrywka Marleny Kowalewskiej dała Chemikowi prowadzenie 22:18. W drugiej odsłonie policzanki zwyciężyły 25:21 po ataku Wilmy Salas.
Podrażnione porażką Ełkaesianki trzeciego seta rozpoczęły od kilkupunktowego prowadzenia. Po ataku Joanny Pacak ze środka wypracowały sobie przewagę 11:6. Blok na Skrzypkowskiej zmniejszył straty policzanek do trzech punktów, a przy stanie 12:10 o czas poprosił trener Solarewicz. As serwisowy Wilmy Salas wyrównał wynik na 12:12, a po kolejnej akcji Chemik wyszedł na prowadzenie. O kolejną przerwę szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon poprosił przy stanie 17:14 dla Chemika. Po ataku Iriny Trushkiny policzanki prowadziły już 21:16. Seta i cały mecz zakończył atak Natalii Mędrzyk.
ŁKS Commercecon Łódź – Grupa Azoty Chemik Police 0:3
(33:35, 21:25, 16:25)
Składy zespołów:
ŁKS Commercecon Łódź: Edelman, Kowalińska, Pacak, Kwiatkowska, Skrzypkowska, Szczyrba, Strasz (libero) oraz Laszczyk, Gajewska i Korabiec (libero)
Grupa Azoty Chemik Police: Kowalewska, Łukasik, Trushkina, Wasilewska, Salas, Mędrzyk, Maj-Erwardt (libero)