Siatkarki ŁKS-u były faworytkami spotkania z Legionovią Legionowo. U siebie podopieczne trenera Michala Maska triumfowały 3:0. Jednak w rewanżu nie było już tak łatwo. ŁKS Commercecon Łódź pokonał Legionovię Legionowo 3:2. MVP spotkania została wybrana Agata Wawrzyńczyk, która ponownie musiała zastąpić w ataku Izabelę Kowalińską.

Znakomite otwarcie meczu z Legionovią zanotowały siatkarki ŁKS-u Commercecon. Po kilku pierwszych akcjach prowadziły 3:0, a po udanym ataku Kowalińskiej było 5:1. Błędy w komunikacji nie pomagały gospodyniom. Przy stanie 6:1 o czas poprosił trener Olenderek. Ełkaesianki rozpoczęły mecz z Krystyną Strasz na ławce rezerwowych, a przy jednej z akcji urazu doznała Izabela Kowalińska i ciężar jej gry musiała wziąć na siebie Agata Wawrzyńczyk. Po ataku Małgorzaty Jasek straty Legionovii zmniejszyły się do trzech oczek (5:8). Pozbawione wsparcia nominalnej atakującej, łodzianki zaczęły się gubić i gospodynie doprowadziły do stanu 10:11.

Podopieczne trenera Maska nie dały jednak rywalkom wyrównać i po ataku Wawrzyńczyk znów odskoczyły na trzy punkty. Przy stanie 13:16 świetną zagrywką popisała się Alagierska, a w kolejnej akcji skutecznie zaatakowała Mielczarek i o czas poprosił szkoleniowiec ŁKS-u. W końcówce z szóstej strefy skutecznie zaatakowała Katarzyna Sielicka i przyjezdne zwiększyły przewagę do trzech punktów (20:17) i grę postanowił na chwilę przerwał trener Olenderek. Przy stanie 22:18 dla ŁKS-u pięknym blokiem popisała się Zuzanna Efimienko-Młotkowska, jednak gospodynie mocno walczyły o każdą piłkę i doprowadziły do 23:21. O drugi czas poprosił trener Masek, a jego podopieczne dokończyły dzieła i zakończyły pierwszą partię wynikiem 25:21.

W pierwszych akcjach drugiego seta dobrze pokazała się Agata Wawrzyńczyk zarówno w ataku, jak i na zagrywce, jednak szybko odpowiedziały gospodynie. Po świetnej zagrywce Jasek mieliśmy remis 3:3. Przez kilka minut mieliśmy okazję oglądać wymianę punkt za punkt. Przy stanie 7:6 dla ŁKS Commercecon doskonałą zagrywką popisała się Regiane Bidias, zaś w kolejnej akcji pięknie w ataku zaprezentowała się Efimienko-Młotkowska i o czas poprosił trener Piotr Olenderek. Krótka rozmowa zdecydowanie przyniosła efekty, bowiem gospodynie szybko wyrównały na 9:9. Siatkarki z Łodzi nie zamierzały jednak odpuszczać. Gdy blok Kwiatkowska-Sielicka zatrzymał Pacak, wyszły na prowadzenie 12:10, a po bardzo mocnym ataku Ewy Kwiatkowskiej mogły cieszyć się z wyniku 15:10. Zawodniczki Legionovii walczyły w obronie jak mogły, ale czujna Katarzyna Sielicka posłała kiwkę w puste miejsce i ŁKS prowadził 17:11.

Gra przyjezdnych na pewno nie był idealna, jednak udawało im się utrzymać kilkupunktową przewagę. W końcówce o czas poprosił jeszcze trener Masek, mimo iż jego zespół prowadził 23:18.  Pierwszą piłkę setową dała łodziankom Ewa Kwiatkowska, jednak po dwóch straconych szansach znów swoje zawodniczki wezwał Michal Masek. Końcówka w wykonaniu legionowianek to istny czarny sen dla gości. Podopieczne trenera Olenderka doprowadziły do wyrównania po 24. Łodzianki straciły 7 punktów pod rząd. Atak Korabiec po świetnej obronie dał Legionovii piłkę setową (27:26). Będące na fali gospodynie wygrały drugą partię 29:27. W pierwszych minutach trzeciego seta mogliśmy oglądać wyrównaną grę obu ekip. Po asie serwisowym Wawrzyńczyk było 4:3 dla ŁKS-u, ale w kolejnej akcji świetnie kiwnęła Szpak i mieliśmy po 4. Żadna z ekip nie potrafiła zbudować sobie prowadzenia przez dłuższy czas. 

Autowa zagrywka Regiane Bidias dała legionowiankom przewagę 11:9. Kolejna akcja pod względem długości dała popalić obu drużynom. Po kilkunastu wymianach ciosów piłkę w antenkę zaatakowała Sielicka i gospodynie prowadziły 12:9, zaś po kolejnym punkcie dla Legionovii o czas poprosił trener Masek. Podopieczne Piotra Olenderka grały pewnie, podbijały ataki rywalek, a same potrafiły skończyć akcję. W efekcie utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie (15:10). Pogubione łodzianki traciły kolejne punkty, przy stanie 17:11 o czas poprosił trener Masek. Po skutecznym ataku Mielczarek Legionovia prowadziła 20:12. W ekipie ŁKS-u w miejsce Muhlsteinovej weszła Dominika Mras, jednak przewaga gospodyń była bardzo duża. Ostatni punkt w trzecim secie zdobyła Anna Bączyńska, a legionowianki mogły cieszyć się z wygranej 25:16.

Czwarty set zdecydowanie lepiej rozpoczął się dla gospodyń, które szybko zdobyły prowadzenie 4:1. Łodzianki nie dawały jednak za wygraną i po bloku na Damaske wyrównały na 4:4. Dobra współpraca duetu Muhlsteinova-Kwiatkowska zaowocowała prowadzeniem ŁKS-u 8:6. Przy stanie 12:10 dla łodzianek Damaske zaatakowała w aut i o czas poprosił Piotr Olenderek. Mogliśmy oglądać nieco lepszą grę ełkaesianek. Po ataku Wawrzyńczyk i bloku Efimienko-Młotkowskiej przyjezdne prowadziły 15:11. O drugi czas trener Olenderek poprosił, gdy po kiwce Dejy McClendon ŁKS prowadził 19:13. Krótka przerwa znów pomogła gospodyniom, które zmniejszyły straty do czterech punktów. Po autowej kiwce Bidias ŁKS prowadził już tylko 22:19 i o czas poprosił trener Masek. Piłkę setową dała łodziankom Agata Wawrzyńczyk (24:21), a partię zakończyła atakiem Deja McClendon (25:22).

W pierwszych akcjach tie-breaka zespoły podzieliły się punktami (2:2), ale po skutecznej zagrywce Bączyńskiej gospodynie wyszły na prowadzenie 4:2. Do remisu 5:5 doprowadziła Ewa Kwiatkowska, wygrywając pojedynek na siatce. Nieskończone sytuację się mszczą. Przekonała się o tym przy stanie 6:5 Wawrzyńczyk, której atak został zatrzymany przez blok rywalek. Po zmianie stron świetną zagrywką popisała się Szpak i przy stanie 9:6 dla gospodyń o czas poprosił trener Masek. Legionowianki skutecznie utrzymywały kilka punktów przewagi. Po ataku Damaske było już 12:9, jednak przyjezdne mogły liczyć na McClendon (12:11). Kolejny atak Amerykanki dał ekipie gości remis 13:13, a chwilę później błąd przełożenia popełniły legionowianki. Jeszcze trener Olenderek poprosił o czas, jednak w akcji po przerwie jego podopieczne pogubiły się i ostatecznie w meczu. 18. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet ŁKS Commercecon Łódź pokonał Legionovię Legionowo 3:2.

MVP: Agata Wawrzyńczyk

Legionovia Legionowo – ŁKS Commercecon Łódź 2:3
(21:25, 29:27, 25:16, 22:25, 13:15)

Składy zespołów:
Legionovia Legionowo
: Jasek (7), Mielczarek (14), Damaske (26), Alagierska (11), Szpak (6), Wójcik, Korabiec (libero) oraz Pacak (5), Rasińska, Bączyńska (16), Grabka i Adamek (libero)

ŁKS Commercecon Łódź: Kwiatkowska (12), Bidias (20), Sielicka (10), Muhlsteinova, Kowalińska (1), Efimienko-Młotkowska (12), Szyjka (libero) oraz Wawrzyńczyk (21), McClendon (9), Mras i Strasz (libero)