Grupa Azoty Chemik Police w trzech setach pokonała ŁKS Commercecon Łódź w ćwierćfinale Pucharu Polski 2020. Tym samym policzanki pojadą na turniej finałowy, który odbędzie się w dniach 7-8 marca w Nysie.
Dwa pierwsze punkty meczu padły łupem Ełkaesianek, a konkretnie Moniki Bociek. Później jednak zagrywkę zepsuła Joanna Pacak, a w kolejnej akcji zablokowana została Klaudia Alagierska (2:2). Po bloku na Natalii Mędrzyk ŁKS Commercecon znów miał dwa punkty przewagi (5:3), jednak atak Iriny Trushkiny przywrócił remis (6:6). Gdy przepychankę na siatce wygrała Marlena Kowalewska, Chemik wyszedł na prowadzenie 9:7. Chwilę później, po mocnym ataku Wilmy Salas, było już 11:7 dla gospodyń. O czas poprosił trener Giuseppe Cuccarini. Policzanki utrzymywały dwupunktowe prowadzenie przez dłuższy moment. Błąd Mędrzyk zmniejszył straty gości do jednego punktu (15:16). O kolejny czas szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon poprosił przy stanie 18:15 dla Chemika. Nieporozumienie w obronie w ekipie łodzianek dało gospodyniom cztery punkty przewagi (20:16). W końcówce siatkarki Chemika Police zdecydowanie zdominowały przebieg gry i ostatecznie cieszyły się z wygranej 25:18.
W drugiej partii szybko na trzypunktowe prowadzenie wyszły gospodynie. Trener Cuccarini nie czekał i od razu poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Na 4:3 przechodzącą piłkę zgasiła Ewa Kwiatkowska, która pojawiła się na parkiecie pod koniec pierwszej partii w miejsce Joanny Pacak. W Chemiku jednak asem serwisowym popisała się Silva (6:3). Po ataku w antenkę Katariny Lazović przewaga policzanek wzrosła do stanu 9:4. Trener Cuccarini rotował składem, zmieniając Lazović na Skrzypkowską. Prowadzenie gospodyń wciąż jednak było wysokie (13:5). Po ataku Igi Wasilewskiej było już 16:5. Łodzianki popełniały błędy, zaś rywalki grały swoje, a efekt widzieliśmy w postaci wyniku. Po bloku na Kowalińskiej było już 22:9 dla Chemika. Ostatecznie gospodynie triumfowały 25:11.
Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęły policzanki. Po ataku Silvy na pojedynczym bloku prowadziły 4:1. Ełkaesianki walczyły o odrobienie strat. Asem serwisowym popisała się Aleksandra Wójcik, jednak w kolejnej akcji zepsuła zagrywkę. Po błędzie własnym ŁKS-u Commercecon rywalki prowadziły 8:4. Szybką piłkę skończyła ze środka Wasilewska i Chemik cieszył się z przewagi 12:8. Po ataku Silvy prowadzenie policzanek wzrosło do sześciu punktów (17:11). Trener Cuccarini poprosił o czas przy stanie 19:11. Po bloku na Klaudii Alagierskiej gospodynie prowadziły już 22:13. W końcówce Ełkaesianki wywalczyły jeszcze kilka punktów, jednak przewaga Chemika Police była ogromna. Policzanki triumfowały 25:17 i w całym meczu 3:0.
Grupa Azoty Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 3:0
(25:18, 25:11, 25:16)
Składy zespołów:
Chemik: Truszkina (6), Kowalewska (3), Wasilewska (15), Salas (17), Mędrzyk (8), Silva (10), Maj-Erwardt (libero)
ŁKS: Mori (1), Pacak (2), Wójcik (7), Bociek (5), Alagierska (3), Lazović (2), Strasz (libero) oraz Korabiec (libero), Kwiatkowska (2), Skrzypkowska (1), Szyrba, Kowalińska (8) i Caracuta