Już jutro wieczorem Sport Arena przy al. Unii Lubelskiej 2 rozgrzeje się do białości. O 20:30 na parkiet wybiegną zawodniczki ŁKS-u Commercecon i Grota Budowlani. Czas na siatkarskie derby Łodzi! – Widzę po grze moich zawodniczek, że rozumiemy się coraz lepiej na boisku – mówi trener Marek Solarewicz.
Mecze obu łódzkich zespołów zawsze budzą wielkie emocje. W poprzednim sezonie w rundzie zasadniczej raz wygrały Ełkaesianki i raz siatkarki z „Betką” na koszulkach. Ale najważniejsze mecze przyszły w fazie play-off, gdy obie drużyny spotkały się w wielkim finale mistrzostw Polski. Trzykrotnie triumfowały Łódzkie Wiewióry, ale każdy z meczów trwał pięć setów.
W sezonie 2019/20 ŁKS Commercecon i Grot Budowlani zmierzyli się ze sobą w turnieju Commercecon Cup. 3:1 triumfowały zawodniczki Budowlanych. Mimo to trener Marek Solarewicz podkreśla, że nie będzie to miało przełożenia na mecz ligowy. – Myślę, że środowy mecz nie będzie miał odniesienia do naszego spotkania z turnieju. Widzę po grze moich zawodniczek, że rozumiemy się coraz lepiej na boisku. Mimo tego iż została część zawodniczek z poprzedniego sezonu, to jesteśmy nowym zespołem. Doszły nowe siatkarki i zespół musi się po prostu tworzyć od nowa. Muszą się na nowo budować połączenia pomiędzy zawodniczkami, a także pomiędzy zawodniczkami a sztabem. To co było wcześniej nie ma żadnego znaczenia. Myślę, że taka sama sytuacja jest u Budowlanych, którzy się cały czas rozwijają po zmianach w zespole. To będzie z pewnością całkiem inny mecz.
Trener Ełkaesianek będzie miał do swojej dyspozycji wszystkie zawodniczki. Uraz mięśnia czworogłowego uda wyleczyła już Daria Szczyrba, a badania potwierdziły, że jest gotowa na powrót na boisko.
Szkoleniowiec Grota Budowlani podkreślił, że poprzednie sezony pokazały, że jego zespół dość długo wchodził na odpowiedni poziom gry. – Pierwszą część sezonu mamy słabszą, w drugiej zaczynamy rozwijać skrzydła. Nie mówię tego dlatego, żeby w jakiś sposób się usprawiedliwiać, ale dlatego, że jeszcze tutaj te emocje będą mniejsze. Na pewno większe emocje budzą mecze w Pucharze Polski czy fazie play-off. Liga jest w tym roku zreorganizowana, play-offy wyglądają inaczej, więc można mieć trochę spokojniejszą głowę. W każdym meczu trzeba dać z siebie wszystko. Krew, pot, łzy – to wszystko będzie potrzebne w tym starciu w środę.
Błażej Krzyształowicz nie może jeszcze wprowadzić do kadry meczowej zespołu Agaty Babicz oraz Gabi Maciągowski. Młoda zawodniczka czeka na przetransferowanie certyfikatu z kanadyjskiego na polski. Jak podkreślił szkoleniowiec Grota Budowlani, ten proces jeszcze chwilę potrwa. Z kolei Agata Babicz wciąż rehabilituje się po kontuzji z poprzedniego sezonu.
Kapitan zespołu Grota Budowlani, Charlotte Leys, zapytana o to, czy ona i koleżanki udźwigną psychicznie atmosferę panującą na meczach ŁKS-u Commercecon, odpowiedziała: – Trochę słyszałam o kibicach ŁKS-u. Wiem, że jest ich bardzo dużo i są dla gości dodatkowym rywalem. Ja jednak grałam w Galatasaray Stambuł, grałyśmy derby z Fenerbahce, więc wiem jakimi prawami rządzi się mecz derbowy. Myślę więc, że sobie poradzę z atmosferą w hali, podobnie jak mój zespół.
Izabela Kowalińska, chociaż jest jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w zespole, debiutuje w roli kapitana w tym sezonie. – Jest to dla mnie zupełnie nowa rola, bo nigdy kapitanem nie byłam i raczej się udzielałam w zaciszu szatni – przyznała. – Teraz do mnie należy to pobudzanie zespołu wtedy, kiedy trzeba i mobilizowanie dziewczyn. Czasami są to pochwały, czasami konstruktywne uwagi. Myślę, że ta współpraca wychodzi nam bardzo dobrze.
Jesteśmy przekonani, że środowe derby Łodzi w siatkówce kobiet po raz kolejny będą wspaniałym świętem sportu w naszym mieście.
Zapraszamy na godzinę 20:30 do Sport Areny przy al. Unii Lubelskiej 2!