Zespół ŁKS Commercecon Łódź pojechał do Wrocławia z jedną rozgrywającą. Mimo to wiceliderki tabeli były faworytkami tego spotkania i nie zawiodły swoich sympatyków. Ełkaesianki pokonały miejscowy Impel 3:0, a najlepszą zawodniczką meczu wybrano Izabelę Kowalińską.

Pierwszy set rozpoczął się doskonale dla ekipy z Łodzi. Po ataku Regiane Bidias ŁKS wyszedł na prowadzenie 3:1. Dwie akcje później trener Marek Solarewicz musiał prosić o czas, ponieważ po ataku Izabeli Kowalińskiej goście prowadzili już 5:1. Dopiero przy stanie 6:1 gospodyniom udało się przebić w ataku i zdobyć drugi punkt. Po bardzo długiej wymianie skutecznym atakiem popisała się Zuzanna Efimienko-Młotkowska i szkoleniowiec Impelu musiał po raz kolejny prosić o przerwę. Rywalki miały już osiem punktów przewagi (10:2). Po błędzie Tamary Gałuchy ełkaesianki cieszyły się z prowadzenia 14:4, zaś kolejny błąd po stronie Impelu dał przyjezdnym przewagę 17:6.

Po ataku Natalii Murek wrocławianki zdobyły 12. punkt i trener Michal Masek poprosił o czas, chociaż jego ekipa prowadziła dziesięcioma oczkami. Po przerwie punktowym blokiem popisała się środkowa łodzianek – Ewa Kwiatkowska, jednak w trzech kolejnych akacjach triumfowały siatkarki Impelu. O kolejną przerwę poprosił trener Masek, gdyż w jego ekipie zdecydowanie brakło koncentracji w końcowej fazie partii. Piłkę setową dał ŁKS-owi błąd rywalek, zaś w kolejnej akcji punktowym blokiem popisała się Dominika Mras i przyjezdne wygrały 25:17.

Dwie pierwsze akcje drugiego seta to zepsute ataki w wykonaniu Bidias, zaś po błędzie w przyjęciu tej zawodniczki Impel prowadziły 4:1. Skuteczny atak Murek dał wrocławiankom szósty punkt i trzy oczka przewagi. Ełkaesianki próbowały odrobić straty, jednak wciąż oscylowały one w okolicach trzech/czterech punktów. Po dwóch skutecznych atakach Gałuchy gospodynie wyszły na prowadzenie 12:7. Trener Michal Masek poprosił o czas, aby uspokoić grę swojego zespołu. MrasEfimienko-Młotkowska znalazły sposób na Natalię Murek i zatrzymały ją w ataku, jednak w kolejnej akcji Dominika Mras zepsuła zagrywkę. Przy stanie 14:10 Bidias popisała się asem serwisowym, zaś w kolejnej akcji skutecznie zaatakowała Katarzyna Sielicka.

Przy stanie 14:13 dla wrocławianek o czas zmuszony był poprosić trener Marek Solarewicz. Po nieudanym plasie Ilony Gierak łodzianki wyszły na prowadzenie 20:17 i o czas poprosił trener Solarewicz. Świetnie w obronie spisała się Krystyna Strasz, a Dominika Mras posłała piłkę do Ewy Kwiatkowskiej i kolejny punkt na swoim koncie zanotowały zawodniczki z Łodzi. Jeszcze przy stanie 22:20 dla ŁKS-u o czas poprosił trener Masek, a po tej przerwie główną rolę zagrała Kwiatkowska. Ostatni punkt w tym secie zdobyła Izabela Kowalińska i łodzianki mogły się cieszyć z wygranej 25:20.

Trzeciego seta otworzyła udanym atakiem Regiane Bidias. Dominika Mras starała się również uruchamiać środkowe i po ataku Efimienko-Młotkowskiej ŁKS cieszył się z prowadzenia 2:1. Szybko jednak wrocławianki wzięły się do pracy. Nie tylko doprowadziły do remisu, ale także po skutecznym zbiciu Murek wyszły na prowadzenie 4:3. Przyjezdne również nie zamierzały odpuszczać. Najpierw złapały blokiem Natalię Murek, a potem Igę Chojnacką i ponownie zdobyły dwupunktową przewagę (7:5). Po błędzie w obronie Impelu, zespół z Łodzi powiększył prowadzenie do trzech oczek (11:8), zaś po kolejnym punkcie dla ŁKS-u o czas poprosił trener Solarewicz. Piłka trafiła do Ilony Gierak, ale po drugiej stronie stała Efimienko-Młotkowska, która zdobyła punkt blokiem.

Wydawało się, że przewaga łodzianek jest bezpieczna, jednak gospodynie akcja po akcji skutecznie odrabiały straty. As serwisowy Gierak doprowadził do remisu po 13. Wtedy znów swój rytm odzyskały ełkaesianki. Zagrywki Regiane Bidias utrudniały grę zawodniczkom Impelu. Przy stanie 17:14 kolejny punkt blokiem zdobyła Efimienko-Młotkowska i trener Solarewicz poprosił o czas. To jednak nie przyniosło rezultatu, bo asem serwisowym popisała się Bidias. Po ataku Katarzyny Sielickiej ŁKS prowadził już 22:16. Piłkę meczową dała kiwka Ewy Kwiatkowskiej, a w kolejnej akcji w aut zaatakowała Ilona Gierak i łodzianki mogły cieszyć się z wygranej 25:18, a całym meczu 3:0.

MVP: Izabela Kowalińska

Impel Wrocław – ŁKS Commercecon Łódź 0:3
(17:25, 20:25,18:25)

Składy zespołów:
Impel Wrocław: Wołodko, Chojnacka, Gałucha, Murek, Gierak, Łozowska, Stenzel (L) oraz Nichol, Trojan
ŁKS Commercecon Łódź: Bidias, Mras, Kowalińska, Kwiatkowska, Efimienko-Młotkowska, Sielicka, Strasz (L)