ŁKS Commercecon Łódź pokonał w drugim meczu ćwierćfinałowym BKS Bostik Bielsko-Biała 3:1 i tym samym awansował do półfinału mistrzostw Polski. MVP spotkania została wybrana Nadja Ninković.

Łódzkie Wiewióry rozpoczęły mecz od prowadzenia 3:0, ale po bloku na Katarinie Lazović przewaga ŁKS-u zmniejszyła się do jednego „oczka” (3:4). Udany blok Joanny Pacak dał łodziankom prowadzenie 8:4, a przy stanie 10:6 dla przyjezdnych o czas poprosił trener Piekarczyk. Po ataku Any Kalandadze Wiewióry powiększyły prowadzenie do sześciu punktów – 14:8, a 16:9 było dzięki podwójnemu blokowi duetu Lazović/Alagierska. Po chwili równie fantastycznym blokiem popisała się Ana Kalandadze. Gdy piłkę przechodzącą wykorzystała Asia Pacak, było już 21:11 dla przyjezdnych. Serię piłek setowych ŁKS Commercecon miał po ataku Britt Bongaerts z drugiej piłki. Pierwszą partię zakończył błąd dotknięcia siatki przez zawodniczki BKS-u Bostik. Przyjezdne triumfowały 25:16.

Dobra zagrywka Natalii Gajewskiej i blok Weroniki Szlagowskiej dały BKS-owi Bostik prowadzenie 3:0 w drugiej partii. Ospale rozpoczęły tę partię łodzianki, po ataku Lazović zdobyły dopiero drugi punkt przy siedmiu rywalek. Po błędzie zagrywki Gabrieli Orvosovej przewaga bielszczanek wynosiła 9 do 5. Atak Szlagowskiej powiększył prowadzenie gospodyń do stanu 12:7, jednak po bloku Alagierskiej na Drużkowskiej było już tylko 13:11. Udanie zaatakowała Aleksandra Wójcik po rękach blokujących i łodzianki traciły tylko jeden punkt (15:16), a błąd dotknięcia siatki bielszczanek doprowadził do remisu po 17. Wtedy jednak gospodynie ruszyły do walki i wywalczyły trzy punkty z rzędu, zmuszając trenera Maska do wzięcia czasu. Po przerwie świetnie zaatakowała Lazović, ale atak Orvosovej dał BKS-owi prowadzenie 22:19. W końcówce dobrze w ataku zaprezentowała się Ana Kalandadze, jednak nie wystarczyło to do odrobienia strat. Bielszczanki wygrały 25:22 i mieliśmy remis 1:1. 

Trzecią partię ŁKS Commercecon rozpoczął od prowadzenia 4:2 po ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król. Skuteczne zbicie Oli Wójcik dało łodziankom przewagę 6:3, jednak szybko gospodynie doprowadziły do remisu po 6, a po bloku na Wójcik wyszły na prowadzenie. Po zepsutej zagrywce Martyny Świrad mieliśmy remis 9:9. Po dobrej obronie Magdaleny Saad świetnie zaatakowała Katarzyna Zaroślińska-Król i zrobiło się 13:12 dla łodzianek, a w kolejnej akcji błąd popełniły rywalki i o czas poprosił trener Piekarczyk. Perfekcyjny atak z krótkiej Klaudii Alagierskiej dał przyjezdnym prowadzenie 16:13. W tej partii na środku siatki pojawiła się na środku siatki Nadja Ninković, która w drugiej części zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Po jej ataku było 19:15 dla łodzianek i o czas poprosił trener Piekarczyk. Po tej przerwie świetnie zaatakowała z kolei Zaroślińska-Król. Mocne zbicie Any Kalandadze dało łodziankom przewagę 23:20. Piłkę setową w górze przyjezdne miały po ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król (24:21), a w kolejnej akcji seta zakończył udany blok Łódzkich Wiewiór.

Od punktowego bloku rozpoczęły czwartego seta łodzianki, a w kolejnej akcji punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła Britt Bongaerts. Od stanu 8:8 trzy punkty z rzędu zdobyły Łódzkie Wiewióry i o czas poprosił trener Bartłomiej Piekarczyk. Po ataku Oli Wójcik przyjezdne prowadziły 12:9. Łodzianki traciły i odzyskiwały przewagę na przemian. Po ataku Orvosovej był remis 17:17, a o czas poprosił trener Michal Masek. Orvosova udanie atakowała na skrzydle, dając BKS-owi przewagę 20:18. Po 20 zrobiło się po bloku Ninković na Orvosovej, a atak Zaroslińskiej-Król dał prowadzenie 21:20 ekipie z Łodzi. Tym razem o przerwę poprosił Bartłomiej Piekarczyk, ale piłkę skończyła Ola Wójcik. Przyjmująca ŁKS-u Commercecon dołożyła jeszcze w końcówce punkt na 23:21. Dwie najważniejsze piłki dla łodzianek skończyła natomiast Katarina Lazović i Wiewióry triumfowały 25:21, a w całym meczu 3:1.

MVP: Nadja Ninković

BKS Bostik Bielsko-Biała – ŁKS Commercecon Łódź 1:3
(16:25, 25:22, 21:25, 21:25)