Z ŁKS Commercecon Łódź zdobyła złoto i srebro mistrzostw Polski. Niejednokrotnie udowodniła, że ma w sobie ogromną wolę walki – nie tylko na boisku, ale również podczas rehabilitacji po poważnej kontuzji. Po trzech latach czas jednak na rozstanie. Zuzanna Górecka opuszcza dziuplę Złotych Wiewiór.

Zuzanna Górecka pochodzi z Radomia i to właśnie tam zaczęła swoją przygodę z siatkówką (MUKS 13 Radom). W swojej dotychczasowej karierze występowała w MOS-ie Wola Warszawa, SMS-ie PZPS Szczyrk i DPD Legionovii Legionowo. W 2019 roku wyjechała do Włoch, gdzie szlifowała swoje umiejętności w Igor Gorgonzola Novara. Po sezonie spędzonym w Italii wróciła do Polski. Przez dwa lata występowała w zespole Grot Budowlanych Łódź, a przed sezonem 2022/2023 przeniosła się do ŁKS Commercecon Łódź.

Z Łódzkimi Wiewiórami wywalczyła mistrzostwo Polski, ale okupiła je uszkodzeniem łąkotki i więzadła krzyżowego przedniego. Uraz wymagał zabiegu operacyjnego i długotrwałej rehabilitacji. Zuzanna Górecka wróciła do gry w lutym 2024 roku, z meczu na mecz prezentując coraz lepszą formę. W sumie w sezonie 23/24 w TAURON Lidze mogliśmy oglądać jej grę w pięciu meczach.

W sezonie 2024/25 Zuza wystąpiła w 25 spotkaniach TAURON Ligi, reprezentowała klub również w Pucharze Polski i Pucharze CEV. W rozgrywkach ligowych zdobyła 273 punkty, w tym 16 z zagrywki, 229 w ataku i 28 blokiem. Zanotowała pozytywne przyjęcie na poziomie 52,58%, co dało jej 5. miejsce w indywidualnym rankingu najlepiej przyjmujących. Finalnie z ŁKS Commercecon Łódź Zuzanna Górecka sięgnęła po wicemistrzostwo kraju.

Teraz czas na kolejne wyzwanie w karierze Zuzy, jak już wiecie obierze ona kierunek zagraniczny.

Myślę, że historia Zuzy z ŁKS-em Commercecon Łódź jest absolutnie wyjątkowa. Przeżyliśmy razem kosmiczne wzloty i bolesne upadki. Została z nami mistrzynią Polski, ale swój medal odebrała na szpitalnym łóżku. W tym roku w końcu stanęła na podium osobiście, aby odebrać srebrny medal i mogliśmy się wspólnie cieszyć z tego sukcesu – mówi Marcin Sawoniuk, team manager Łódzkich Wiewiór. – Jeżeli miałbym jak najkrócej opisać Zuzę jako sportowca, to określiłbym ją jako chodzącą ambicję. Zawsze dążyła do tego, żeby być najlepszą i żeby cały czas być w gronie tych zawodniczek, które są dumne z reprezentowania barw narodowych. Ja odbieram pożegnanie z Zuzą jako pożegnanie z mocno zżytym członkiem rodziny. Gra przez trzy sezony w jednym klubie nie jest codziennością w dzisiejszych czasach, więc ta relacja siłą rzeczy była oparta na wzajemnym zaufaniu i poczuciu wartości zarówno dla Zuzy, jak i dla klubu.

Zuzia dziękujemy za wszystko i trzymamy za Ciebie kciuki!