Od wygranej rywalizację w Lidze Mistrzyń rozpoczęły siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź. Zwycięstwo nad Allianz MTV Stuttgart nie przyszło jednak podopiecznym Marka Solarewicza łatwo. W pierwszej partii łodzianki uległy niemieckiej ekipie aż 16:25. Po dwóch kolejnych wyszły na prowadzenie 2:1, ale w czwartej odsłonie rywalki ponownie rozbiły je 25:16 i o wyniku meczu decydował tie-break. W nim ŁKS triumfował 15:10, zapisując na swoim koncie dwa punkty.
Niemki w pierwszych akcjach były skuteczniejsze w ataku, szybko objęły trzypunktowe prowadzenie. To wkrótce urosło jeszcze bardziej. Po dwóch kolejnych kontrach ekipy ze Stuttgartu o czas poprosił trener Marek Solarewicz (4:9). Kilka chwil później znowu przywołał swój zespół, bowiem jego podopieczne popełniły trzy błędy w ataku – dwa Katariny Lazović i jeden Moniki Bociek (5:13). ŁKS zupełnie sobie nie radził, a Allianz MTV zdobywał punkty zagrywką i blokiem (17:7). Już do końca partii przyjezdne kontrolowały to, co działo się na boisku. Skutecznie grała Krystal Rivers, a co jakiś czas indywidualne akcje MTV podwyższały prowadzenie. ŁKS zerwał się jeszcze w końcówce do walki. Bociek zagrała asa serwisowego, ale siatkarki ze Stuttgartu nie pozwoliły sobie na dłuższą walkę i zamknęły seta atakiem Lazić.
Ekipa z Niemiec szybko odskoczyła w secie drugim, ale całe trzypunktowe straty ŁKS odrobił w kolejnych chwilach, m.in. za sprawą kontr Wójcik. Kiedy natomiast w dwubloku zagrała Joanna Pacak, to łodzianki były na prowadzeniu 5:4. Urosło ono dość szybko i po agresywnej akcji na siatce Monika Bociek było już 7:4. Tym razem to miejscowe coraz bardziej rozwijały skrzydła i po bloku łodzianek o czas poprosił trener gości. ŁKS prowadził wtedy 12:8. Kontra Bociek zwiększyła dystans do pięciu oczek (14:9).
Tym razem to Niemki były zespołem mocno pogubionym, co widoczne było w wyniku (17:11). Im bliżej końca tym ŁKS atakował coraz częściej, miał szanse na podwyższenie prowadzenia. Dobrze funkcjonował też blok rywalek i dwie kontry Aleksandry Wójcik zostały zatrzymane. Po udanej akcji MTV o czas poprosił trener Solarewicz. Jego zespół w samej końcówce ponownie złapała niemoc w ataku. Punkty po autowych zbiciach ŁKS-u lądowały na koncie Niemek. Mimo to, przewaga była wystarczająca, by dowieźć ją do końca i wygrać w secie do 22.
Lazović w polu zagrywki mocno dała się we znaki rywalkom na początku trzeciej odsłony. ŁKS odskoczył na 3:0. Ekipa MTV wyrównała stan seta, ale nie na długo. Serwisy Bociek również zaczęły odgrywać ważną rolę w budowaniu przewagi przez łodzianki (9:6). Eva Mori dołożyła do tego blok. Po kontrze Lazović trener niemieckiej ekipy przerwał grę, gdyż jego zespół przegrywał już 10:15. Po przerwie ŁKS kontynuował dobrą pasę, skutecznie grał w ataku, a także w polu zagrywki – as serwisowy Klaudii Alagierskiej (19:12) i bloku (22:13). I tym razem Niemki nie miały za wiele do powiedzenia, mimo że pokazały też w końcówce, że potrafią zagrać chociażby blokiem.
Czwarta partia zupełnie nie wyszła ekipie z Łodzi. Od początku uderzenia rywalek z pola zagrywki mocno wpływały na ich dyspozycję w ataku. Raz za razem zagrania ŁKS-u były bronione i zamieniane w kontrze na punkty. Podopieczne Marka Solarewicza popełniały też błędy (12:3). Martina Samadan i Rivers wiodły prym po niemieckiej stronie boiska i blokiem oraz atakami zwiększały dystans (19:9). W końcówce autowy atak Skrzypkowskiej dał „setówkę” ekipie MTV. Partię od razu asem serwisowym zakończyła Lohuis.
Mimo nieudanego seta, ŁKS wszedł z werwą w tie-breaka i po bloku Pacak/Wójcik prowadził 3:1. Świetnie w ataku grała Izabela Kowalińska, która kończyła wszystko, co dostała pod rękę. Drużyny zmieniły się stronami boiska po świetnej kontrze Lazović (8:3). Kowalińska spisywała się fenomenalnie. Jej doświadczenie pracowało na korzyść ŁKS-u w tie-breaku. Cała drużyna z Łodzi grała siatkówkę na najwyższym poziomie. Choć rywalki cały czas trzymały się blisko, to Kowalińska i spółka zakończyły mecz zwycięstwem.
MVP: Izabela Kowalińska
ŁKS Commercecon Łódź – Allianz MTV Stuttgart 3:2
(16:25, 25:22, 25:19, 16:25, 15:10)
Składy zespołów:
ŁKS: Mori (2), Pacak (10), Wójcik (9), Lazović (11), Bociek (17), Alagierska (7), Korabiec (libero) oraz Skrzypkowska, Szczyrba (3), Kowalińska (11), Strasz (libero)
MTV: Lohuis (8), van Gestel (8), Lazić (18), Samadan (15), Rivers (26), Aydinogullari (2), Koskelo (libero) oraz Cesar, Rosenthal, Hamson, Berger, Havili
*Autorką relacji jest Danuta Rękawica – Strefa Siatkówki www.siatka.org