Giuseppe Cuccarini to jeden z największych autorytetów w świecie siatkówki. Kibice w Polsce znają go doskonale z Chemika Police, z którym w 2014 roku zdobył Puchar i mistrzostwo Polski. Teraz czas na nowe wyzwanie. – Jestem przekonany, że razem możemy wykonać dobrą pracę – podkreśla nowy szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon Łódź.
– To była bardzo szybka decyzja. W ciągu kilku dni udało nam się porozumieć w kwestii mojego przyjazdu do Łodzi i ustalić wszystkie sprawy – przyznał trener Giuseppe Cuccarini. – Myślę, że to dobry krok i szansa zarówno dla mnie, jak i dla klubu. Obejrzałem przed przyjazdem kilka spotkań zespołu i jestem przekonany, że razem możemy wykonać dobrą pracę.
Włoski szkoleniowiec to ikona w świecie siatkówki. W swoim kraju nazywają go „Profesorem” i nic w tym dziwnego, bowiem w swojej karierze pracował w najlepszych klubach świata i przyczynił się do wyszkolenia kolejnych pokoleń wysokiej klasy trenerów. Z Foppapedretti Bergamo zdobył w 2002 roku mistrzostwo Italii, zaś z Eczacıbaşı Stambuł w 2008 roku wywalczył czempionat Turcji. W Polsce święcił triumfy z Chemikiem Polsce, z którym zdobył mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski. Teraz czas na kolejne wyzwanie – pracę z ŁKS-em Commercecon Łódź.
Nowy trener zdążył już odnotować, że kibice Łódzkich Wiewiór wspierają zespół z całych sił. Przyznaje, że bardzo mu się to podoba. – Motywacja jest bardzo ważnym elementem w sporcie. Jestem przyzwyczajony do pracy również pod presją kibiców. Lubię, kiedy kibice napędzają zespół do walki – podkreśla. – Wiem już, że kibice ŁKS-u to bardzo gorąca publika. To bardzo dobrze.
Przed nowym szkoleniowcem dużo pracy, aby poznać każdą zawodniczkę, jej dobre i gorsze strony. – Myślę, że moje zawodniczki będą w stanie osiągnąć cele, które stawia przed nami klub. Nie jest to wysoki zespół, ale większość zawodniczek ma już całkiem bogate doświadczenie.
Giuseppe Cuccarini przyznaje, że najbliższy miesiąc będzie wymagał od wszystkich dużych nakładów sił i energii. Tym bardziej, że terminarz będzie napięty, a do tego zespół musi nauczyć się nowego systemu gry. – Muszę teraz poznać wszystkie zawodniczki. Na pewno każda otrzyma szansę, aby zaprezentować wszystkie swoje umiejętności. Jak już je poznam, będę mógł powiedzieć konkretnie, co trzeba zmienić. Na pewno na najważniejsze spotkania tego sezonu będziemy gotowi!
Włoski szkoleniowiec będzie miał do pomocy dotychczasowego pierwszego trenera Marka Solarewicza oraz jego asystenta Bartłomieja Bartodziejskiego. – Prezes Hubert Hoffman zdecydował, że Marek pozostanie w sztabie szkoleniowym. Pamiętam go, ponieważ pracował we Wrocławiu, gdy ja byłem trenerem Chemika. Teraz musimy razem z Markiem i pozostałymi członkami sztabu zbudować dobry team.