Łódzkie Wiewióry w 17. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet pokonały Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 3:1. Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana Eva Mori. 

Wyrównany początek pierwszego seta zwiastował, że obie drużyny będą w tym meczu bić się o każdy punkt. Gdy kiwką popisała się Katarina Lazović, ŁKS Commercecon wyszedł na dwupunktową przewagę. Po bloku na Joannie Pacak mieliśmy remis 7:7, zaś skuteczny atak Patrycji Balmas dał jednopunktowe prowadzenie Pałacankom. Gospodynie odzyskały przewagę po udanym plasie Katariny Lazović. Gdy prowadzenie ŁKS-u urosło do trzech punktów, o czas poprosił trener Piotr Matela. Nieporozumienie w szeregach ekipy przyjezdnej spowodowało, że o kolejną przerwę poprosił szkoleniowiec Pałacu (18:13). Ełkaesianki po dwóch błędach straciły mocną przewagę (19:17) i tym razem zawodniczki wezwał Giuseppe Cuccarini. Myliły się jednak również rywalki. Plas Lazović dał łodziankom 23. punkt (23:17). Ostatni punkt w tej partii zdobyła Izabela Kowalińska i ŁKS Commercecon cieszyły się z prowadzenia 1:0.

Drugiego seta dwoma atomowymi atakami rozpoczęła Monika Fedusio, ale w kolejnej akcji blok Pałacanek przełamała Izabela Kowalińska. Gdy sędzia odgwizdał błąd podwójnego odbicia po stronie gospodyń, mieliśmy remis 5:5. Po ataku Fedusio Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz wyszedł na jednopunktowe prowadzenie (8:7). Podobnie jak w pierwszym secie, w połowie partii Łódzkie Wiewióry odjechały rywalkom na kilka punktów. Plas Lazović dał im przewagę 18:14. Atak Oli Wójcik po skosie dał gospodyniom czteropunktową przewagę (21:17). Pałacanki próbowały jeszcze gonić wynik i przy stanie 24:20 o czas poprosił trener Giuseppe Cuccarini. Po przerwie blokiem popisał się duet Mori/Alagierska i Łódzkie Wiewióry miały na koncie kolejnego wygranego seta.

W trzeciej partii szybko interweniować musiał Giuseppe Cuccarini, bowiem Pałacanki prowadziły 4:0. Pierwszy punkt gospodynie zdobyły po zepsutej zagrywce Moniki Fedusio (1:5). Zespół Piotra Mateli zbudował sobie kilkupunktową przewagę, m.in. dzięki skutecznym zagraniom Patrycji Balmas. O kolejną przerwę włoski szkoleniowiec poprosił przy stanie 10:5 dla przyjezdnych. Blok duetu Kowalińska/Pacak zmniejszył straty łodzianek do trzech punktów (8:11). Przy stanie 14:10 dla Pałacu trener Cuccarini zdecydował się na podwójną zmianę. Valeria Caracuta zmieniła Evę Mori, zaś Monika Bociek weszła w miejsce Izy Kowalińskiej. Ewelina Żurowska upolowała gospodynie zagrywką i przewaga Pałacu wzrosła do stanu 16:11. Po skutecznym bloku bydgoszczanki prowadziły już 22:16. Piłkę setową zespół Piotra Mateli miał po skutecznym ataku Balmas (24:18) i ostatecznie zwyciężył 25:18. 

Czwartego seta Ełkaesianki rozpoczęły od prowadzenia 5:0, jednak szybko rywalki odrobiły straty i doprowadziły do remisu 7:7. Piłkę przechodzącą zgasiła Ziółkowska i Pałac wywalczył przewagę 11:9. O czas poprosił trener Giuseppe Cuccarini. Łódzkie Wiewióry wyrównały wynik (12:12) po ataku Moniki Bociek, która zmieniła Izę Kowalińską. Monika Fedusio upolowała zagrywką Katarinę Lazović i znów Pałac cieszył się z dwóch punktów przewagi (15:13). Remis 16:16 mieliśmy po mocnym ataku Aleksandry Wójcik. Gdy Eva Mori wykonała skuteczny atak z drugiej piłki, ŁKS Commercecon zyskał prowadzenie 19:17. O przerwę poprosił Piotr Matela. Na trzy „oczka” Wiewióry odskoczyły po ataku Moniki Bociek (21:18). Piłkę meczową dał atak Oli Wójcik, a w kolejnej akcji zablokowana została Fedusio. ŁKS Commercecon triumfował 25:21 i w całym meczu 3:1.

MVP: Eva Mori

ŁKS Commercecon Łódź – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 3:1
(25:18, 25:20, 18:25, 25:21)

Składy zespołów:
ŁKS: Mori (5), Pacak (6), Wójcik (19), Lazović (11), Kowalińska (13), Alagierska (12), Korabiec (libero)oraz Skrzypkowska (2), Bociek (6), Caracuta i Strasz (libero)
Pałac: Balmas (17), Ziółkowska (8), Stencel (6), Mazurek (2), Żurowska (13), Fedusio (20), Jagła (libero) oraz  Vanzurova i Reszelewska (libero)

fot. Paweł Ciesielski