Takiego wyniku kibice zgromadzeni w łódzkiej Sport Arenie z pewnością się nie spodziewali. ŁKS Commercecon Łódź przegrał 1:3 z Eneą PTPS Piła. Trener Marek Solarewicz w tym meczu nie mógł skorzystać z Izabeli Kowalińskiej. W trakcie spotkania choroba wyeliminowała również Evę Mori i Darię Szczyrbę.
Pierwszą akcję meczu rozegrały na swoją korzyść pilanki dzięki czujnej na siatce Oliwii Urban. Ełkaesianki odpowiedziały m.in. świetnym zbiciem ze środka Klaudii Alagierskiej (3:3). Pierwsze na dwupunktowe prowadzenie wyszły podopieczne trenera Zawieracza, jednak łodzianki odpowiedziały dwoma skutecznymi akcjami, m.in. kiwką Evy Mori (11:11). Po podwójnym bloku Mori/Pacak mieliśmy kolejny remis (14:14). Autowy atak po stronie gospodyń dał przewagę rywalko 16:14 i o czas poprosił trener Solarewicz. Krótka rozmowa poskutkowała, bowiem Wiewióry zdobyły trzy punkty z rzędu. Łodzianki ruszyły do walki, powiększając swoją przewagę m.in. dzięki zagraniom Aleksandry Wójcik i Darii Szczyrby. Wydawało się, że Ełkaesianki miały wygraną na wyciągnięcie ręki. Rywalki nie zamierzały jednak odpuszczać i to się opłaciło. Nie tylko doprowadziły do remisu po 24, ale również potrafiły skutecznie rozegrać kontry w ostatnich akcjach. W efekcie cieszyły się ze zwycięstwa 26:24.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły przyjezdne (1:3), jednak Ełkaesianki szybko doprowadziły do remisu 3:3. Po autowym ataku Słoneckiej gospodynie wyszły na prowadzenie 5:3, a w kolejnej akcji „oczko” z zagrywki dołożyła Monika Bociek. Piłkę między siatkę i blokujące wcisnęła Joanna Pacak i łodzianki cieszyły się z prowadzenia 9:7. Po ataku Aleksandry Wójcik Łódzkie Wiewióry miały pięć punktów przewagi i o czas poprosił trener Zawieracz. Atak Słoneckiej po skosie zmniejszył straty pilanek. Zespół przyjezdny kontynuował odrabianie strat i po skutecznej zagrywce Bednarek doprowadził do remisu po 20. Błąd po stronie gospodyń dał dwupunktowe prowadzenie rywalkom. Seta zwycięstwem PTPS-u zakończył atak Baran.
Trzeciego seta łodzianki rozpoczęły z Nicole Edelman na rozegraniu, zły stan zdrowia uniemożliwił Evie Mori kontynuowanie gry. Po ataku Darii Szczyrby gospodynie prowadziły 6:3. Atak Słoneckiej dał pilankom dziewiąty punkt, zaś po dobrej zagrywce Ponikowskiej PTPS tracił już tylko dwa punkt (10:12). Wiewióry walczyły nie tylko z rywalem, ale również z wirusem, który w trakcie seta wyeliminował z gry Darię Szczyrbę. Koleżanki do walki zagrzewała Ola Wójcik. Gospodynie rzuciły w tym secie na szalę wszystkie siły i dzięki wsparciu z trybun doprowadziły do zwycięstwa 25:23.
W czwartym secie łodzianki dotrzymały kroku rywalkom tylko na początku. Po asie serwisowym Kucharskiej zespół Enea PTPS prowadził 10:8. Od tego momentu ekipa trenera Zawieracza grała coraz pewniej, z kolei rywalki nie były w stanie znaleźć sposobu na przełamanie własnej niemocy. Po akcji Oliwii Urban przyjezdne miały już pięć punktów prowadzenia (13:8) i kontynuowały drogę do zwycięstwa. Po bloku na Monice Bociek PTPS prowadził 17:9. Pod koniec seta trener Solarewicz wprowadził jeszcze na boisko Oliwię Laszczyk. Pilanki zwyciężyły pewnie 25:14 po akcji Urban.
MVP została wybrana Oliwia Urban.
ŁKS Commercecon Łódź – Enea PTPS Piła 1:3
(24:26, 22:25, 25:23, 14:25)
Składy zespołów:
ŁKS: Mori (4), Pacak (4), Wójcik (17), Szczyrba (7), Bociek (15), Alagierska (10), Korabiec (libero, 1) oraz Kwiatkowska (4), Skrzypkowska (4), Lazović (1), Edelman (2), Laszczyk i Strasz (libero)
PTPS: Słonecka (17), Bednarek (10), Ponikowska (8), Urban (19), Bolinowska (5), Baran (13), Saad (libero) oraz Hnatyszyn i Szubert