Obrończynie mistrzowskiego tytułu, siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź, nie mają łatwo w tym sezonie. W sobotę  musiały uznać wyższość Legionovii Legionowo.  Podopieczne Marka Solarewicza w dwóch pierwszych setach praktycznie nie istniały na boisku, starały się podjąć walkę w trzeciej odsłonie, ale nic to nie dało. To była trzecia porażka ŁKS-u w sezonie.

Po wyrównanym początku spotkania od stanu 7:7 inicjatywę przejęły siatkarki Legionovii. Wykorzystując problemy rywalek w przyjęciu i błędy ełkaesianek w ataku wyszły na czteropunktowe prowadzenie. Trener Solarewicz poprosił o przerwę, a po niej Alicja Grabka popisała się jeszcze dwoma świetnymi zagrywkami. Gdy ŁKS zdobył trzy kolejne punkty, grę przerwał trener Alessandro Chiappini, a po asie serwisowy Juliette Fidon-Lebleu legionowianki prowadziły 15:10. Po dobrych zagrywkach Mai Tokarskiej przewaga gospodyń wzrosła do 8 punktów (19:11). Łodzianki już się nie podniosły w tym secie. Przegrały go do 16, a partię tę zakończył skuteczny atak Mai Tokarskiej.

Legionovia drugiego seta rozpoczęła od prowadzenia 5:0, wykorzystując bezradność rywalek w przyjęciu. Przy stanie 10:3 dla gospodyń trener Marek Solarewicz wykorzystał już drugą przerwę, ale jego zespół zupełnie nie wyglądał, jakby był w stanie nawiązać walkę ze świetnie dysponowaną drużyną Legionovii. Gospodynie świetnie grały blokiem, co ułatwiała im dobra zagrywka i gra na wysokiej piłce rywalek. Wkrótce miały już dziesięć punktów przewagi, bardzo dobrze na skrzydłach spisywały się Juliette Fidon-Lebleu oraz Julie Oliveira Souza. Łodzianki cały czas popełniały sporo błędów i przegrały bardzo wyraźnie do 12.

Trzeci set rozpoczął się podobnie jak dwa poprzednie – od prowadzenia Legionovii (4:1). Gdy jednak w polu zagrywki pojawiła się Klaudia Alagierska ŁKS odrobił straty. Po ataku Katariny Lazović goście prowadzili już 9:7. Rozpoczęła się walka, kibice mogli oglądać sporo obron i dobrych akcji. Legionovia w końcu dogoniła rywala. Łodzianki znów miały problemy z przyjęciem zagrywek Alicji Grabki i Mai Tokarskiej. Gospodynie wyszły na prowadzenie 18:15. Gra przyjezdnych znów się załamała, trener Solarewicz poprosił o drugą przerwę przy stanie 21:17 dla Legionovii. Zespół z Łodzi próbowała jeszcze poderwać do boju Katarina Lazović – po jej dobrej zagrywce gospodynie prowadziły 23:21. W końcówce legionowianki jednak nie pękły, po ataku Olgi Strantzali wygrały 25:22 i całe spotkanie 3:0.

MVP: Maja Tokarska

DPD Legionovia Legionowo  – ŁKS Commercecon Łódź 3:0
(25:16, 25:12, 25:22)

Składy zespołów:
Legionovia: Tokarska (13),  Oliveira Souza (7), Strantzali  (8), Fidon-Lebleu (8), Łukasik (7), Grabka (3), Adamek (libero)
ŁKS: Mori (1), Kwiatkowska  (3), Wójcik (10), Lazović (11), Bociek (9), Pacak, Strasz (libero) oraz Korabiec (libero), Szczyrba (1), Alagierska (1)

*Autorem relacji jest Bartosz Wencław – Strefa Siatkówki www.siatka.org