Przed Łódzkimi Wiewiórami ostatni mecz fazy zasadniczej TAURON Ligi. Łodzianki zmierzą się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Eneą PTPS Piła. 

W sezonie 2020/21 Enea PTPS Piła zmaga się z wieloma problemami. Na 21 rozegranych meczów drużynie udało się wygrać tylko jeden. Pilanki przygotowania do sezonu rozpoczęły z Mirosławem Zawieraczem w roli trenera. Na tym stanowisku na początku września zmienił go jednak Adam Grabowski, który zrezygnował z prowadzenia drużyny w styczniu. Aktualnie zespół gra pod wodzą Damiana Zemło, dotychczasowego asystenta. Do tego wszystkiego doszła śmierć prezesa Radosława Ciemięgi w październiku ubiegłego roku, a przed końcem okna transferowego z zespołu odeszły Natalia Skrzypkowska, Marta Wellna, Sylwia KucharskaSonia Kubacka. W mocno okrojonym składzie pilanki starają się urwać rywalkom chociażby seta. 

W pierwszym meczu, który odbył się w Łodzi, ŁKS Commercecon nie miał żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa 3:0 (25:14, 25:14, 25:16), a MVP meczu została wybrana Ana Kalandadze, która miała okazję rozegrać całe spotkanie i zdobyła dla Wiewiór 14 punktów, notując 57% skuteczności w ataku. Świetnie w tamtym spotkaniu zaprezentowała się również Klaudia Alagierska. Środkowa wywalczyła 9 „oczek”, w tym 8 z ataku, a jej skuteczność wyniosła aż 88%.

W poprzedniej kolejce Łódzkie Wiewióry odniosły pewne zwycięstwo nad E.Leclerc Moya Radomką Radom. Nie tylko świetnie zaprezentowały się w przyjęciu (67% pozytywnego), ale również fenomenalnie zagrały blokiem (16 punktów w tym elemencie w stosunku do 4 Radomki). Britt Bongaerts została wybrana MVP spotkania i nie ma się co dziwić, bowiem świetnie gubiła blok rywalek, a swoje koleżanki obdzielała piłkami do ataku bardzo sprawiedliwie. Aktualnie ŁKS Commercecon plasuje się na 4. pozycji w tabeli z dorobkiem 43 punktów. Tyle samo „oczek” ma trzeci Chemik, jednak policzanki mają jeszcze jedno zaległe spotkanie.

Enea PTPS Piła ma za sobą spotkanie w Bielsku-Białej. Przyjezdne urwały bielszczankom jednego seta, jednak okazało się to tylko chwilowym zrywem. Trzeba jednak przyznać, że pilanki dobrze zagrały blokiem, wywalczyły w tym elemencie 14 punktów (BKS – 13). Oba zespoły zagrały na niskim procencie skuteczności w ataku. Zdobywanie punktów rozłożyło się w ekipie PTPS-u po równo – 15 oczek” wywalczyła Koleta Łyszkiewicz, 13 – Judyta Gawlak, zaś 12 – Angelika Wystel.

Łodzianki jadą do Piły w roli faworytek, jednak zapowiadają, że nie zamierzają lekceważyć rywalek. Łódzkie Wiewióry zrobią wszystko, aby rundę zasadniczą zakończyć dobrym występem i wrócić do Łodzi z kompletem punktów.

Początek spotkania w Pile w sobotę, 6 marca, o godzinie 18:00.